Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie kontroli operacyjnej Krajowej Administracji Skarbowej z dnia 2017-09-05.
Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie kontroli operacyjnej Krajowej Administracji Skarbowej.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich obawy co do zgodności z Konstytucją budzi przepis ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, który ogranicza przekazanie właściwemu sądowi materiałów wyłącznie do tych uzasadniających potrzebę zarządzenia kontroli. Brzmienie tego przepisu powoduje, że sąd wydaje postanowienie wyłącznie na podstawie materiału selektywnie wybranego i przekazanego mu przez Szefa KAS, bez możliwości zapoznania się z całym materiałem zebranym w sprawie. Rzecznik zauważył, że tak skonstruowane przepisy mogą naruszać konstytucyjne prawo do sądu w zakresie prawa do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej.
Kolejne wątpliwości Rzecznika budzi brak możliwości – po zakończeniu kontroli operacyjnej i ustaniu zagrożeń dla prowadzonego postępowania – doręczenia postanowienia sądu w przedmiocie kontroli operacyjnej osobie, wobec której kontrola była stosowana, a w konsekwencji pozbawienie jej prawa do wniesienia zażalenia na to postanowienie. Zdaniem Rzecznika brak regulacji dotyczącej możliwości zaskarżenia postanowienia w sprawie kontroli operacyjnej przez osobę jej poddaną świadczy o pominięciu legislacyjnym. Przesądza o tym fakt, że samo zaskarżenie postanowienia sądu zostało przewidziane w ustawie, jednak krąg podmiotów uprawnionych do wniesienia środka zaskarżenia został określony zbyt wąsko. Rzecznik stoi na stanowisku, że po zakończonej kontroli operacyjnej obywatel powinien mieć prawo do podjęcia stosownych środków prawnych w zakresie działań prowadzonych względem niego, co stanowi realizację konstytucyjnego prawa do zaskarżania orzeczeń oraz prawa do sądu.
Niekonstytucyjne, zdaniem Rzecznika, są również unormowania dotyczące przedłużenia kontroli operacyjnej, której łączny czas trwania może wynosić nawet 18 miesięcy. Możliwość nieproporcjonalnie długotrwałego stosowania kontroli operacyjnej narusza zasadę demokratycznego państwa prawnego, a także wynikające z niej zasadę zaufania obywateli do państwa oraz zasadę praworządności. W przekonaniu Rzecznika określony w przepisach ustawy o KAS czas prowadzenia czynności z zakresu kontroli operacyjnej przekracza ramy konieczne w demokratycznym państwie prawa.
Wątpliwości Rzecznika budzi ponadto możliwość wykorzystania materiałów zawierających informacje stanowiące tajemnice związane z wykonywaniem zawodu lub funkcji, gdy jest to niezbędne ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości. W omawianym przepisie sąd decyduje nie o uchyleniu owej tajemnicy, lecz jedynie o dopuszczalności wykorzystania na potrzeby postępowania karnego pewnych wiadomości uprzednio już uzyskanych wskutek naruszenia tajemnicy zawodowej. Zdaniem Rzecznika obecny stan prawny zdaje się stwarzać pole do nieskrępowanej ograniczeniami formalnymi dowolności w zakresie ingerencji w informacje objęte tajemnicą zawodową podmiotów obdarzonych wysokim zaufaniem ze strony społeczeństwa. W tym kontekście decyzja ustawodawcy o wprowadzeniu abstrakcyjnej wartości w postaci dobra wymiaru sprawiedliwości jako kryterium dopuszczalności wykorzystania w postępowaniu karnym informacji uzyskanych za pomocą naruszenia tajemnicy zawodowej powinna budzić niepokój. Staje się szczególnie niebezpieczne w zakresie informacji objętych tajemnicą zawodową zawodów prawniczych. Mechanizm pozyskiwania takich informacji za pomocą czynności operacyjno-rozpoznawczych prowadzonych w stosunku do adwokatów oraz radców prawnych może prowadzić do rażącego naruszenia jednego z fundamentalnych praw jednostki w państwie prawa, jakim jest prawo do obrony. Fakt, że zgoda sądu ma, jak wspominano, charakter następczy, tj. dotyczy nie samego uchylenia tajemnicy adwokackiej lub radcowskiej, zaś dopuszczenia użycia informacji zdobytych z jej naruszeniem, godzi w samą istotę tej tajemnicy.
Konstytucyjne wątpliwości rodzi również, zdaniem Rzecznika, nadmiernie szeroki katalog przestępstw, w przypadku których dopuszczalne jest uzyskiwanie i przetwarzanie danych. Ustawodawca posługuje się jedynie ogólnym określeniem „przestępstwa skarbowe”. Oznacza to możliwość uzyskiwania przez KAS danych w odniesieniu do wszystkich czynów zabronionych spełniających znamiona przestępstwa skarbowego. Tak ujęty cel gromadzenia i przetwarzania danych może oznaczać w istocie brak selektywności uzyskiwania przez KAS danych w postępowaniach w sprawie bliżej nieokreślonych czynów zabronionych, bez względu na ich szkodliwość społeczną. Otwiera możliwość wykorzystywania danych telekomunikacyjnych, pocztowych i internetowych nie tylko wówczas, gdy jest to rzeczywiście konieczne do wykrywania lub zapobiegania przestępstwom, ale także wtedy, gdy jest to po prostu najprostsze i najwygodniejsze.
Niepokój Rzecznika budzi także fakt, że ustawa o KAS nie przewiduje realnej uprzedniej kontroli sądowej pozyskiwanych danych. W przepisach ustawy wskazuje się na właściwość sądu okręgowego w tzw. trybie następczym. Kontrola ta ma polegać na analizie półrocznych sprawozdań przedkładanych sądowi przez organy KAS. Przy dużej skali pozyskiwanych danych oraz stosunkowo dużym odstępie czasowym, kontrola ta może mieć w istocie charakter iluzoryczny i może nie spełniać wymogów wynikających z Konstytucji oraz z umów międzynarodowych. W przekonaniu Rzecznika kontrola następcza nie powinna być stosowana domyślnie, lecz może być dopuszczalna jedynie wyjątkowo, w sytuacjach, w których zachodzi potrzeba natychmiastowego działania służb. Przewidziana forma kontroli nie gwarantuje w sposób realny przestrzegania konstytucyjnych zasad, a przede wszystkim nie blokuje możliwości pozyskiwania danych nawet wtedy, gdyby miało ono nastąpić z naruszeniem prawa.
Zakwestionowana ustawa nie zakłada istnienia żadnej procedury, w wyniku której o pozyskiwaniu danych kiedykolwiek dowiedziałby się podmiot, którego dane były przetwarzane. W przekonaniu Rzecznika, obywatel powinien mieć prawo do podjęcia stosownych środków prawnych w zakresie działań prowadzonych względem niego, również w odniesieniu do informacji gromadzonych przez właściwe służby. Co więcej, projektodawca nie przewidział żadnych przepisów określających szczegółowo kategorie podmiotów, wobec których mogą być podejmowane czynności operacyjno-rozpoznawcze. Ponadto w ustawie nie został określony okres, przez który uprawnione podmioty mogą przetwarzać pozyskane dane telekomunikacyjne, pocztowe i internetowe.