Zgłoszenie udziału w postępowaniu w sprawie skargi konstytucyjnej T. M. (sygn. akt SK 25/15) z dnia 2015-08-10.
Zgłoszenie udziału w postępowaniu w sprawie skargi konstytucyjnej T. M. (sygn. akt SK 25/15).
Rzecznik Praw Obywatelskich przystąpił do postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, zainicjowanego skargą konstytucyjną dotyczącą rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Zgodnie z zaskarżonym przepisem stawki minimalne wynagrodzenia adwokata w sprawach o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego wynoszą 60 zł. Rzecznik uznał, że zaskarżona regulacja stanowi ograniczenie konstytucyjnie ugruntowanego prawa do sądu, w zakresie prawa dostępu do sądowego rozpoznania sprawy zgodnie z indywidualnym interesem danego podmiotu. Ustalenie stawki wynagrodzenia na poziomie 60 zł powoduje, że w praktyce to strona reprezentowana przez adwokata musi sama pokryć jego wynagrodzenie, niezależnie od tego, czy proces sądowy wygrała czy nie. W obawie przed brakiem zwrotu kwot wydatkowanych na prawnika strona może więc zrezygnować z drogi sądowej. Może też podjąć decyzję, by w sprawie działać bez pomocy prawnej. W takim przypadku prawo dostępu do sądu także ulega umniejszeniu. Pomoc prawnika może być bowiem nieodzowna w sprawach skomplikowanych, zwłaszcza gdy przeciwnik procesowy realizuje swoje uprawnienia procesowe przy udziale fachowej pomocy prawnej (a to jest regułą w przypadku sporów z ZUS). Ponadto tak rażąco niska stawka minimalna w sprawach cywilnych może negatywnie wpływać na rynek usług prawniczych. Nieopłacalność zajmowania się tego rodzaju sprawami może sprawiać, że liczba wykwalifikowanych prawników zapewniających należytą pomoc prawną w sprawach emerytalnych i z zakresu ubezpieczenia społecznego stanie się niewystarczająca. RPO zwrócił uwagę, że gwarancje konstytucyjnego prawa do sądu nie stwarzają konieczności zapewnienia stronie wygrywającej sprawę zwrotu całości poniesionych przez nią wydatków na pełnomocnika procesowego. Określony jednak przez ustawodawcę poziom zwracanych kosztów musi pozostawać w rozsądnej proporcji do faktycznie poniesionych kosztów procesu. Zdaniem Rzecznika sytuacja, w której strona wygrywająca spór sądowy może uzyskać od strony przeciwnej zwrot kwoty stanowiącej jedynie nikłą część kosztów wydatkowanych na zapewnienie należytej reprezentacji prawnej w sprawie, stanowi naruszenie konstytucyjnego prawa do sądu. Zdaniem Rzecznika nie można mówić o sprawiedliwym rozpoznaniu sprawy w sytuacji, gdy strona wygrywająca spór sądowy jest zobowiązana do pokrycia przeważającej części zasadnie poniesionych kosztów zastępstwa prawnego. Tymczasem taką sytuację generuje właśnie zaskarżony przepis rozporządzenia, bowiem zwrot nawet sześciokrotności zakwestionowanej stawki minimalnej w wielu przypadkach może okazać się symboliczny względem faktycznie poniesionych kosztów pomocy prawnej. W ocenie RPO zakwestionowany przepis w niedopuszczalny konstytucyjnie sposób ogranicza prawo do sądu oraz prawo do uzyskania zwrotu wydatków poniesionych na rzecz zastępstwa adwokackiego. Tym samym prawo do zwrotu kosztów procesu zostało pozbawione należytej ochrony prawnej.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego stawka minimalna w wysokości 60 zł za reprezentowanie przez adwokata z wyboru w sprawie o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego nie ogranicza, ani nie uniemożliwia jednostce dostępu do sądu gwarantowanego przez Konstytucję. Trybunał uznał, że nie można utożsamiać dostępności do sądu z ekonomiczną opłacalnością wszczęcia, czy też prowadzenia postępowania sądowego. Trybunał nie podzielił stanowiska, że brak zaliczenia wszystkich poniesionych kosztów zastępstwa procesowego do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata z wyboru narusza w sposób nieproporcjonalny prawo do sądu. Konstytucja nie gwarantuje bowiem zwrotu wszelkich kosztów, które strona poniosła w celu dochodzenia roszczeń lub obrony swoich praw. Jednocześnie Trybunał uznał, że wieloletni brak reakcji Ministra Sprawiedliwości na zmiany ekonomiczne spowodował, że badana w niniejszej sprawie regulacja całkowicie odbiegła od swojego celu. Strona wygrywająca postępowanie nie uzyskiwała prawa do zwrotu realnie poniesionych wydatków na pełnomocnika procesowego. Zakwestionowany w niniejszej sprawie przepis w sposób nieproporcjonalny doprowadził do ograniczenia praw majątkowych stron postępowania w sprawach o świadczenia z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego. Zdaniem Trybunału na ustawodawcy zwykłym spoczywa nie tylko obowiązek pozytywny ustanowienia przepisów i procedur udzielających ochrony prawnej prawom majątkowym, ale także obowiązek negatywny powstrzymania się od przyjmowania regulacji, które owe prawa mogłyby pozbawić ochrony prawnej lub też ochronę tę ograniczać. Normodawca co do zasady nie może zatem doprowadzać do tak istotnego zawężenia możliwości realizacji formalnie przyznanego jednostce prawa majątkowego, które w istocie pozbawione jest realnej wartości ekonomicznej.