Zgłoszenie udziału w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie z wniosku Prezydenta RP o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów ustawy nowelizującej ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z dnia 2018-03-14.
Zgłoszenie udziału w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie z wniosku Prezydenta RP o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów ustawy nowelizującej ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich wątpliwości może budzić przydatność art. 55a ustawy o IPN dla realizacji zamierzonych przez ustawodawcę celów w postaci ochrony dobrego imienia Narodu Polskiego i Rzeczypospolitej Polskiej. Wskazał też, że ściganie i skazanie cudzoziemca za popełnienie przestępstwa, o którym mowa w zaskarżonym przepisie, będzie niezwykle utrudnione z uwagi na konieczność dokonania oceny świadomości dotyczącej bezprawności czynu zabronionego. Rzecznik zwraca uwagę na fakt, że w przypadku cudzoziemców nieznających polskiego systemu prawnego i nieposiadających realnej możliwości zapoznania się z nim, w praktyce bardzo łatwe będzie więc wykazanie usprawiedliwionej nieświadomości bezprawności czynu, a w konsekwencji zwolnienie ich z odpowiedzialności karnej. Ustawa o IPN nie rozstrzyga zaś relacji pomiędzy przepisami wprowadzonymi przez ustawę nowelizującą a przepisami kodeksu karnego, zgodnie z którym nie popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu zabronionego w usprawiedliwionej nieświadomości jego bezprawności.
Wątpliwości Rzecznika budzi również spełnienie przez art. 55a ustawy o IPN wymogów zasady konieczności. Wprowadzenie sankcji karnych za określony rodzaj wypowiedzi zawsze stanowi istotne wkroczenie w sferę wolności wypowiedzi. Utrzymywanie sankcji karnych tego typu może mieć „mrożący skutek” dla debaty publicznej i powstrzymywać m.in. dziennikarzy przed wykonywaniem ich funkcji społecznej. Już sama bowiem groźba wszczęcia postępowania karnego wiąże się z dolegliwościami mogącymi zniechęcać do zabierania głosu w dyskusji publicznej i formułowania wypowiedzi dotyczących określonych tematów, a tym samym wpływać również na dostęp społeczeństwa do informacji.
Rzecznik zauważył, że w polskim systemie prawnym istniej już art. 133 Kodeksu karnego, zgodnie z którym kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Przepis ten chroni przed naruszeniami cześć oraz szacunek należne narodowi oraz Rzeczypospolitej Polskiej. Zdaniem Rzecznika przedmiot ochrony tego przepisu jest tożsamy z przedmiotem ochrony art. 55a ustawy o IPN.
Z punktu widzenia zasady konieczności poważne wątpliwości Rzecznika budzi również sposób ukształtowania strony podmiotowej przestępstwa określonego w przepisie stanowiącym przedmiot kontroli. Zgodnie bowiem z art. 55a ust. 2 ustawy o IPN odpowiedzialności za przestępstwo polegające na publicznemu i wbrew faktom przypisaniu Narodowi i Państwu Polskiemu odpowiedzialności za wskazane zbrodnie podlega również sprawca, który działał nieumyślnie. W ocenie Rzecznika, w demokratycznym państwie prawa problem braku odpowiedniej wiedzy historycznej, który w praktyce będzie przyczyną nieumyślnego naruszenia dóbr chronionych w art. 55a ust. 1 ustawy o IPN, powinien być rozwiązywany poprzez działania edukacyjne, a nie poprzez nakładanie sankcji karnych.
W ocenie Trybunału sposób sformułowania zakwestionowanych przepisów, tj. posłużenie się pojęciami .,ukraińscy nacjonaliści” oraz „Małopolska Wschodnia” jest w takim stopniu niejasny i nieprecyzyjny, że zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że w praktyce ich stosowania organy ścigania i sądy, jak i potencjalni adresaci normy karnej, mogą mieć poważne problemy z ustaleniem zakresu odpowiedzialności karnej. To zaś zmusza do oczekiwania na precedensowe orzeczenia, wywołując niepewność w stosunkach prawnokarnych do czasu ukształtowania się jednolitej judykatury. Zdaniem Trybunału stwierdzenie tak istotnych niejasności interpretacyjnych ma ważkie znaczenie konstytucyjne. Z wyrażonej w Konstytucji zasady państwa prawnego wynika bowiem nakaz przestrzegania przez ustawodawcę zasady poprawnej legislacji. Jako naruszenie wymagań konstytucyjnych oceniać należy tak niejasne i nieprecyzyjne formułowanie przepisu, które powoduje niepewność jego adresatów co do ich praw i obowiązków. Ustawodawca nie może poprzez niejasne formułowanie tekstu przepisów pozostawiać organom mającym je stosować nadmiernej swobody przy ustalaniu w praktyce zakresu podmiotowego i przedmiotowego ograniczeń konstytucyjnych wolności i praw jednostki.