Kasacja w sprawie wydania wyroku nakazowego, podczas gdy w świetle dowodów dołączonych do wniosku o ukaranie zarówno wina, jak i okoliczności czynu zarzuconego obwinionemu budziły poważne wątpliwości z dnia 2018-10-24.
Kasacja w sprawie wydania wyroku nakazowego, podczas gdy w świetle dowodów dołączonych do wniosku o ukaranie zarówno wina, jak i okoliczności czynu zarzuconego obwinionemu budziły poważne wątpliwości.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich zaskarżony wyrok nie może się ostać, ponieważ został wydany z rażącym naruszeniem prawa procesowego, wskazanym w petitum kasacji, co miało istotny wpływ na jego treść. Rzecznik zauważył, że w myśl art. 93 § 2 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia orzekanie w postępowaniu nakazowym może nastąpić, jeżeli okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Brak wskazanych wątpliwości oznacza, że nie ma ich odnośnie sprawstwa danego czynu, jak i winy obwinionego, z uwzględnieniem zarówno jego wyjaśnień, jak i innych dowodów przeprowadzonych w toku czynności wyjaśniających. Powyższa przesłanka odnosi się nie tylko do kwestii sprawstwa, ale również do wszystkich okoliczności, które mają znaczenie dla ustalenia zakresu odpowiedzialności obwinionego. Odnosi się więc również do właściwej oceny prawnej czynu będącego przedmiotem osądu.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że wykroczenie stypizowane w art. 151 § 1 Kodeksu wykroczeń polegające na przechodzeniu, przejeżdżaniu lub przeganianiu zwierząt przez cudze grunty leśne lub rolne stanowi wykroczenie tylko wówczas, gdy dokonywane jest w miejscu, gdzie zachowania takie są zabronione. Rzecznik wskazał, że okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa jest wprowadzany przez odpowiedniego nadleśniczego w formie zarządzenia w przypadku, gdy wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego, występuje duże zagrożenie pożarowe lub wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna. Istnieje ponadto obowiązek nadleśniczego w lasach państwowych i właściciela w lasach prywatnych oznaczania lasów objętych okresowym zakazem wstępu tablicami z napisem „zakaz wstępu” oraz wskazaniem przyczyny i terminu obowiązywania zakazu. Analizując zachowanie obwinionego, mające polegać na przechodzeniu przez grunty leśne w miejscu, w którym było to zabronione, Sąd I instancji winien ustalić, czy w Nadleśnictwie obowiązywał okresowy zakaz wstępu do lasu i czy obwiniony, w świetle jego wyjaśnień, mógł się z takim zakazem zapoznać.
Rzecznik zauważył również, że z treści obwieszczenia stanowiącego załącznik do zarządzenia wynika, że termin obowiązywania zakazu wstępu ustalono od dnia 1 kwietnia 2017 r. do odwołania, zaś jako przyczynę wskazano zagrożenie bezpieczeństwa publicznego, związane w wystąpieniem w lasach zniszczenia oraz znacznego uszkodzenia drzewostanów, przejawiającego się masowym zamieraniem drzew i drzewostanów na skutek zachodzących procesów powodujących powstanie dużej liczby drzew martwych, stanowiących realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz ich mienia. Wskazać w tym miejscu należy, że przepisy nie pozwalają na wprowadzenie przez Nadleśniczego zakazu nieograniczonego terminem. Sąd winien nadto wyjaśnić, czy powołana w obwieszczeniu podstawa prawna wprowadzenia zakazu wstępu do lasu, to jest art. 26 ust 3 pkt 1 ustawy o lasach nie stoi w sprzeczności ze wskazaną w nim przyczyną uzasadniającą wprowadzenie zakazu wstępu do lasu, tj. zagrożeniem bezpieczeństwa publicznego, która to przesłanka nie występuje w tym przepisie.
W ocenie Sądu Najwyższego Sąd Rejonowy powinien dostrzec, że w przedmiotowej sprawie nie zachodzą warunki do wydania wyroku nakazowego. W toku czynności wyjaśniających obwiniony w trakcie przesłuchania wskazał bowiem, że wchodząc do lasu nie zauważył znaku zakazującego wstępu do lasu oraz stwierdził, że gdyby wiedział, iż w tym miejscu jest zakaz, to by tam nie wszedł. Ponadto, zdaniem Sądu Najwyższego w polu widzenia Sądu orzekającego powinny znaleźć się kwestia, czy zgodne z art. 26 ust. 3 ustawy o lasach było wprowadzenie zakazu wstępu do lasu z powołaniem przesłanki zagrożenia bezpieczeństwa publicznego, jak również fakt, że obwiniony był operatorem kamery oddelegowanym przez pracodawcę do sprawdzenia stanu faktycznego dotyczącego wydarzeń w Puszczy Białowieskiej. Wydarzenia te żywo interesowały opinię publiczną, zatem rodziło to potrzebę zbadania, w kontekście odpowiedzialności za wykroczenie, czy obwiniony nie wykonywał czynności służących urzeczywistnieniu konstytucyjnego prawa obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej.