Wystąpienie do Marszałka Sejmu RP w sprawie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z ochroną zdrowia i życia dzieci poczętych metodą in vitro z dnia 2019-03-25.
Wystąpienie do Marszałka Sejmu RP w sprawie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z ochroną zdrowia i życia dzieci poczętych metodą in vitro.
Od wejścia w życie ustawy o leczeniu niepłodności (dalej jako: u.z.l.) Rzecznik Praw Obywatelskich uważnie monitoruje efektywność jej wykonania, w szczególności zapewnienie równego dostępu do procedury zapłodnienia pozaustrojowego, co możliwe jest m.in. dzięki zagwarantowaniu publicznego jej finansowania bądź współfinansowania.
Przyjęty przez polskiego prawodawcę model regulacyjny medycznie wspomaganej prokreacji może ulec bardzo istotnym zmianom wskutek przyjęcia zaproponowanych przez grupę posłów nowych rozwiązań prawnych, które znacznie ograniczą dostęp do tego rodzaju świadczeń zdrowotnych. Wymuszą one również wprowadzenie zmian w lokalnych programach finansowania procedury in vitro. W dniu 6 listopada br. do Sejmu RP wpłynął bowiem projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z ochroną zdrowia i życia dzieci poczętych metodą in vitro (dalej jako: projekt). Niektóre jego postanowienia budzą wątpliwości Rzecznika w perspektywie poszanowania podstawowych praw i wolności człowieka.
W pierwszej kolejności projekt przewiduje ograniczenie kręgu podmiotów uprawnionych do korzystania z metody zapłodnienia pozaustrojowego tylko do par małżeńskich. Tymczasem przedstawiona przez projektodawcę argumentacja na rzecz tezy o niezgodności istniejących rozwiązań prawnych z Konstytucją nie jest w ocenie Rzecznika zasadna. Zarówno art. 18 Konstytucji, jak i jej art. 72, nie mogą być postrzegane jako wykluczające dostęp do procedur medycznie wspomaganej prokreacji dla osób pozostających w związkach inne niż małżeńskie. W szczególności zasada ochrony małżeństwa nie oznacza zakazu wprowadzania regulacji prawnych chroniących także inne relacje społeczne. Podobnie, podniesiona w uzasadnieniu projektu konieczność ochrony dobra dziecka, m.in. poprzez zapewnienie mu możliwości wychowania się w "pełnej" rodzinie, rodzi szereg wątpliwości.
Ponadto, w projekcie przewidziano ograniczenie liczby komórek rozrodczych, które mogą zostać zapłodnione w ramach procedur medycznie wspomaganej prokreacji, tak by dopuszczalnym było zapłodnienie tylko jednej komórki rozrodczej. W opinii Rzecznika ograniczenie dopuszczalnej liczby zapładnianych komórek winno się odbywać wyłącznie w oparciu o wskazania aktualnej wiedzy medycznej i z uwzględnieniem stanu zdrowotnego pacjentki. Arbitralne i nieuzasadnione względami medycznymi proponowane rozwiązanie prawne może w praktyce prowadzić do znaczącego ograniczenia liczby wykonywanych zabiegów. Uwzględniając postanowienia projektu dotyczące dopuszczalności zapłodnienia jedynie jednej komórki rozrodczej w cyklu, skuteczność takiego zabiegu oraz jego wysoki koszt, a także brak wsparcia finansowego dla tej procedury z budżetu państwa, zabiegi medycznie wspomaganej prokreacji mogą w przyszłości stać się nieosiągalne dla wielu Polek i Polaków. Tymczasem, w ocenie Rzecznika, przywołane przez projektodawcę wartości konstytucyjne same w sobie nie stanowią podstawy do uznania za niezgodnych z prawem procedur medycznie wspomaganej prokreacji, zaś proponowane rozwiązanie wprowadza nadmierne ograniczenie w dostępie do wspomnianych procedur medycznych, którego skutki społeczne mogą być bardzo niekorzystne.
Projekt wprowadza także zakaz kriokonserwacji zarodków, z wyjątkiem sytuacji, gdy przeniesienie zarodka do organizmu kobiety nie jest możliwe z powodu siły wyższej. Rzecznik wskazał, że zarówno zapłodnienie przy użyciu metod medycznie wspomaganej prokreacji, jak i kriokonserwacja nie stanowią same w sobie uzasadnienia dla uznania, że w takich przypadkach dochodzi do instrumentalnego traktowania istoty ludzkiej, stanowiącego naruszenie godności. Ponadto, dopuszczalność kriokonserwacji embrionów uzasadniona winna być względami medycznymi, a ewentualne negatywne skutki tej procedury dla embrionu mogą uzasadniać wprowadzenie maksymalnego czasu kriokonserwacji na poziomie ustawowym.
Projekt przewiduje również odpowiedzialność karną osób stosujących metody wspomaganej prokreacji w celu urodzenia i porzucenia dziecka poprzez przekazanie go innym osobom (macierzyństwo zastępcze), organizujących macierzyństwo zastępcze bądź uczestniczących w nim bez względu, czy jest to surogacja komercyjna czy altruistyczna. Nie ulega wątpliwości, że kwestia macierzyństwa zastępczego budzi szereg pytań o charakterze etycznym i prawnym. Nie negując słuszności koncepcji regulacji tej problematyki w oparciu o model godnościowy, uwzględniając jednak fakt, że wprowadzenie rozwiązań prawnokarnych powinno stanowić ultima ratio działań podejmowanych przez państwo, wątpliwości Rzecznika budzi wprowadzenie w projekcie odpowiedzialności karnej także dla matki zastępczej oraz osób, na rzecz których przekazane ma być dziecko. Warto bowiem zauważyć, że zarówno rodzice docelowi, jak i matka zastępcza, biorąc udział w procedurze korzystają tym samym z przysługującej im wolności i możliwości podejmowania decyzji dotyczących życia prywatnego, w tym także sfery prokreacji.
Wreszcie, w projekcie zaproponowano także likwidację anonimowości dawców komórek rozrodczych lub zarodka, dzięki czemu zapewnione ma być poszanowanie prawa dziecka do poznania własnej tożsamości. W ocenie Rzecznika prawodawca, decydując się na wprowadzenie tej regulacji, winien wziąć pod uwagę całokształt skutków, które będą się z nią wiązać. W szczególności oceny wymaga wpływ zakazu anonimowego dawstwa na liczbę potencjalnych dawców. W praktyce, przyjęcie postulowanej zmiany może bowiem oznaczać drastyczny spadek dawców.