Kasacja w sprawie zaniechania przeprowadzenia przez Sąd odwoławczy wszystkich dostępnych dowodów z dnia 2018-08-01.
Kasacja w sprawie zaniechania przeprowadzenia przez Sąd odwoławczy wszystkich dostępnych dowodów.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich Sąd oddalając wnioski dowodowe obrony i nie przeprowadzając wszystkich dostępnych dowodów, mogących przyczynić się do weryfikacji wiarygodności wyjaśnień ściganego, oparł orzeczenie nie na podstawie całokształtu okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia i ocenił ten niepełny materiał zbyt jednostronnie, na niekorzyść ściganego. To zaś doprowadziło do naruszenia przepisów postępowania karnego, poprzez przedwczesne i tym samym bezpodstawne uznanie, że nie istnieją bezwzględne przeszkody ekstradycyjne. Zdaniem Rzecznika procedowanie Sądu Apelacyjnego razi niekonsekwencją. Z jednej strony, Sąd Apelacyjny w ślad za Sądem I instancji wskazuje, że brak jest dowodów, że ścigany był osobą zaangażowaną w działalność polityczną i postępowanie karne jest represją za tego rodzaju działalność i nie ma podstaw do obawy, że w państwie żądającym wydania może dojść do naruszenia wolności i praw osoby wydanej. Z drugiej jednak strony Sąd Apelacyjny oddalił wnioski dowodowe obrony, uniemożliwiając ściganemu ich przedstawienie.
W ocenie Sądu Najwyższego sądy obu instancji trafnie przyjęły, że brak jest podstaw, które wskazywałyby na to, iż zarzuty stawiane ściganemu są zarzutami fikcyjnymi i stanowią próbę ukarania go za działalność opozycyjną lub polityczną. Sąd Najwyższy podzielił również pogląd obu sądów, że w związku z treścią zarzutów stawianych ściganemu nie istnieje nawet ślad dowodu, który by wskazywał w sposób realny, że dojdzie w stosunku do niego, po ewentualnym wydaniu go władzom państwa wzywającego, do naruszenia praw i wolności gwarantowanych każdemu człowiekowi w EKPC, w tym prawa do niezależnego i bezstronnego sądu.