Wystąpienie do Prezesa Rady Ministrów w sprawie braku zakazu tzw. praktyk konwersyjnych z dnia 2020-10-07.
Wystąpienie do Prezesa Rady Ministrów w sprawie braku zakazu tzw. praktyk konwersyjnych.
Rzecznik Praw Obywatelskich zasygnalizował Premierowi jeden z wielu problemów prawnych wpływających na sytuację osób nieheteronormatywnych i transpłciowych w Polsce, a mianowicie kwestię braku zakazu tzw. praktyk konwersyjnych, tj. działań zmierzających lub prowadzących do zmiany lub stłumienia orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej osoby, do której są kierowane.
Rzecznik z całą mocą wskazał, że orientacje nieheteronormatywne i tożsamości transpłciowe nie mogą być w żadnym wypadku utożsamiane lub kojarzone z zaburzeniami zdrowia psychicznego lub fizycznego, a tym bardziej z patologiami uznawanymi za przestępstwa seksualne - jak pedofilia lub zoofilia. Tę różnicę należy wyraźnie podkreślić, zwłaszcza ze względu na powielane w debacie publicznej - w tym przez osoby pełniące wysokie funkcje publiczne - wypowiedzi, porównujące homoseksualność ze wskazanymi patologiami. Takie skojarzenia nie znajdują jakiegokolwiek oparcia w aktualnej wiedzy naukowej, a jednocześnie naruszają godność i dobre imię osób LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych), pogłębiają szkodliwe uprzedzenia oraz przyczyniają się do wzrostu postaw nienawiści wobec tej grupy społecznej. Podobne skutki mogą wywoływać też same terapie konwersyjne oraz ich promowanie lub publiczne akceptowanie.
Nie ma więc wątpliwości, że w świetle aktualnej wiedzy medycznej, ugruntowanej w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych Światowej Organizacji Zdrowia, terapie konwersyjne mające na celu "wyleczenie" z orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej nie znajdują żadnego uzasadnienia. Co więcej, mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia psychicznego osób, wobec których są lub miałyby być stosowane. Należy wyraźnie podkreślić w tym kontekście różnicę pomiędzy szkodliwymi działaniami mającymi na celu zmianę lub stłumienie orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej (określanymi w niniejszym piśmie jako "terapie konwersyjne" lub "praktyki konwersyjne", a w debacie także jako "terapie/praktyki reparatywne"), a profesjonalnym i rzetelnym wsparciem medycznym lub psychologicznym, którego osoby nieheteronormatywne i transpłciowe mogą w określonych sytuacjach potrzebować.
Elementem odróżniającym terapie konwersyjne od profesjonalnego i rzetelnego wsparcia psychologicznego lub medycznego osób LGBT jest ich cel nakierowany na zmianę lub stłumienie orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej osoby, wobec której są kierowane. Spotykają więc osoby nieheteronormatywne i transpłciowe - stwarzając zagrożenie dla ich zdrowia i praw - ze względu na ich orientację seksualną lub tożsamość płciową, a jako takie mogą zostać uznane za sprzeczne z konstytucyjnym zakazem dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny. Jednocześnie w zależności od stosowanych metod "leczenia", terapie konwersyjne mogą zagrażać zdrowiu psychicznemu, a nawet fizycznemu osób, wobec których są stosowane, naruszać konstytucyjne prawa do ochrony zdrowia i do ochrony prawnej życia prywatnego, a także prawo pacjenta do poszanowania godności i intymności (art. 20 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta). Warto zaznaczyć, że w sytuacji, w której terapię konwersyjną prowadzi, oferuje lub propaguje lekarz lub lekarka, działanie to może zostać uznane także za sprzeczne z Kodeksem Etyki Lekarskiej.
Rzecznik zauważył ponadto, że praktyki konwersyjne - lub samo przeświadczenie o ich zasadności - w każdym wypadku są wynikiem opartego na uprzedzeniach wobec osób LGBT przekonania o wyższości orientacji heteroseksualnej i tożsamości cispłciowej nad innymi. Podczas więc gdy prowadzenie terapii tego typu może naruszać wskazane prawa człowieka, już samo głoszenie poglądu o ich słuszności godzi w dobre imię osób nieheteronormatywnych i transpłciowych¸ wzmacnia stereotypy na temat tej grupy, a w konsekwencji przyczynia się do pogłębiania podziałów społecznych i kształtowania postaw nienawiści.
Co istotne, na sprzeczności praktyk konwersyjnych z prawami człowieka osób LGBT, a tym samym na konieczność przeciwdziałania im - w tym poprzez odpowiednie działania legislacyjne - regularnie zwracają uwagę międzynarodowe organy i instytucje, w tym Parlament Europejski i ONZ.
Bez wątpienia praktyki konwersyjne są w Polsce prowadzone, a naświetlane przez media przypadki instytucji i osób oferujących terapie tego typu oraz indywidualne świadectwa osób, które ich doświadczyły, wskazują na znaczące zagrożenia dla zdrowia, godności i praw człowieka osób nieheteronormatywnych i transpłciowych, do których są kierowane. Jednocześnie na gruncie obecnie obowiązującego prawa brakuje rozwiązań dostatecznie chroniących osoby LGBT przed takimi praktykami.
W świetle przedstawionych powyżej zagrożeń związanych z prowadzeniem, oferowaniem i promowaniem praktyk konwersyjnych, a także stanowisk organów międzynarodowych wprost potępiających takie praktyki i zalecających ich eliminację, w ocenie Rzecznika konieczne jest wprowadzenie w Polsce jednoznacznego zakazu praktyk konwersyjnych poprzez odpowiednie zmiany w prawie.
Rzecznik zwrócił się zatem do Premiera z wnioskiem o przeprowadzenie pogłębionej analizy przedstawionego zagadnienia, ustosunkowanie się do podniesionych w niniejszym piśmie argumentów oraz o podjęcie odpowiednich działań legislacyjnych w celu ustanowienia zakazu praktyk konwersyjnych i zapewnienia skutecznej ochrony przed ich skutkami.