Wystąpienie do Ministra Sprawiedliwości w sprawie projektu ustawy o ochronie wolności słowa w internetowych serwisach społecznościowych z dnia 2021-10-26.
Wystąpienie do Ministra Sprawiedliwości w sprawie projektu ustawy o ochronie wolności słowa w internetowych serwisach społecznościowych.
Projektodawca, jako cel ustawy, określa stworzenie warunków dla wpierania wolności wypowiedzi, zapewnienie prawa do prawdziwej informacji, poprawę stopnia ochrony wolności i praw człowieka w udostępnianych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej internetowych serwisach społecznościowych, posiadających co najmniej milion zarejestrowanych użytkowników oraz przestrzeganie przez internetowe serwisy społecznościowe wolności do wyrażania poglądów, pozyskiwania informacji, rozpowszechniania informacji, wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych oraz wolności komunikowania się.
Analiza przepisów projektowanej ustawy prowadzi do wniosku, że sposobem urzeczywistnienia powyższych celów będzie przede wszystkim zwalczanie treści o charakterze bezprawnym, tj. treści naruszających dobra osobiste, dezinformację, treści o charakterze przestępnym, a także treści, które naruszają dobre obyczaje, w szczególności rozpowszechniają lub pochwalają przemoc, cierpienie lub poniżenie. Podstawowe znaczenie w walce z tego rodzaju treściami będzie miał nowy organ administracji publicznej, tj. Rada Wolności Mediów.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich definicja treści o charakterze bezprawnym jest niewystarczająca w zakresie, w jakim nie wskazuje, że treści bezprawne stanowią także te, które naruszają konstytucyjny zakaz dyskryminacji (por. art. 32 ust. 2 Konstytucji), w szczególności ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, religię lub wyznanie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną. Projekt nie przewiduje także wprowadzenia ustawowej definicji mowy nienawiści.
Rzecznik zauważył także, że zgodnie z projektowaną definicją serwisu społecznościowego zastosowaniem ustawy objęte zostaną nie tylko portale społecznościowe, takie jak Facebook czy Twitter, ale również portale informacyjne umożliwiające komentowanie publikowanych artykułów czy komunikatory internetowe. Warunkiem stosowania projektowanej ustawy do tych podmiotów będzie fakt posiadania przez nich co najmniej miliona zarejestrowanych w kraju użytkowników. Nie jest jednak jasne, w jaki sposób weryfikowany będzie ten fakt mając na uwadze m.in. coraz częstsze korzystanie przez użytkowników z usług VPN.
RPO za celowe uznaje wprowadzenie rozwiązań umożliwiających usuwanie czy blokowania treści niezgodnych z prawem. W szczególności istotne jest wprowadzenie mechanizmów służących walce z internetową, istniejącą w sferze cyfrowej, mową nienawiści.
W projektowanej ustawie organem "stojącym na straży przestrzegania przez internetowe serwisy społecznościowe wolności do wyrażania poglądów, pozyskiwania informacji, rozpowszechniania informacji, wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych oraz wolności komunikowania się" jest Rada Wolności Słowa. W ocenie Rzecznika ustawowe ukształtowanie składu osobowego Rady nie będzie - wbrew deklaracjom projektodawcy - sprzyjało wyłanianiu jej członków w drodze porozumienia między poszczególnymi ugrupowaniami reprezentowanymi w Sejmie RP. Członkowie Rady mają być bowiem co prawda powoływani na 6-letnią kadencję przez Sejm RP większością 3/4 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, niemniej w sytuacji nieuzyskania wymaganej większości w pierwszym głosowaniu wystarczającą będzie zwykła większość głosów posłów. W praktyce więc może się okazać, że jedynie aktualna w danej chwili większość parlamentarna będzie miała wpływ na cały skład osobowy Rady.
Mając na uwadze doniosłość spraw, którymi zajmować się ma Rada, w opinii RPO, zasadnym wydaje się także wprowadzenie zasady, zgodnie z którą posiedzenia Rady - odmiennie niż stanowi o tym art. 11 ust. 1 projektu ustawy - winny być jawne, chyba że jawnemu rozpoznaniu stałyby na przeszkodzie szczególne względy.
Rzecznik zwrócił uwagę, że w projekcie nie ma rozwiązań zachęcających do tworzenia kodeksów dobrych praktyk lub nakładających na usługodawców takie obowiązki. Tymczasem kodeksy takie, tworzone przez dostawców usług internetowych oraz organizacje pozarządowe, są jednym z najczęściej zalecanych środków walki z mową nienawiści. Dostawcy usług internetowych powinni też mieć możliwość usuwania nienawistnych wpisów z własnej inicjatywy lub z inicjatywy organizacji pozarządowych. Takich rozwiązań projekt jednak nie przewiduje.
W dalszej części RPO przedstawił szczegółowe uwagi do projektowanych zmian m.in. w zakresie: postępowania przed Radą, "ślepego pozwu", zmian w Kodeksie wyborczym czy retencji danych.
Mając na uwadze powyższe Rzecznik uznał, że projekt ustawy w sposób właściwy kształtuje cel i opracowane w nim niektóre rozwiązania są zasadne (takie jak np. koncepcja ślepego pozwu). Niestety, nie wszystkie rozwiązania przyczyniają się do realizacji zakładanego celu i wiążą się z nimi wątpliwości dotyczące poszanowania podstawowych praw obywateli. W opinii RPO konieczne jest dodatkowo rozważenie odłożenia prac nad projektem krajowej ustawy do czasu ukończenia prac na forum Unii Europejskiej.