Wystąpienie do Przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów w sprawie braku przepisów określających zasady reprywatyzowania mienia znacjonalizowanego w okresie PRL z dnia 2017-05-09.
Wystąpienie do Przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów w sprawie braku przepisów określających zasady reprywatyzowania mienia znacjonalizowanego w okresie PRL.
W roku 2016 Rzecznik Praw Obywatelskich skierował do Prezes Rady Ministrów obszerne wystąpienie dotyczące licznych problemów wynikających z braku uchwalenia przepisów określających zasady reprywatyzowania mienia znacjonalizowanego w okresie PRL. Zwrócił uwagę na tak niekorzystne zjawiska jak: niesprawiedliwe traktowanie poszczególnych grup obywateli (z których jedynie niektórzy mogą odzyskać odebrane im mienie, w różnym zresztą zakresie); stwarzanie pola do różnego rodzaju nadużyć; brak dostatecznej ochrony praw lokatorów reprywatyzowanych kamienic; przerzucenie odpowiedzialności za rozwiązanie wszystkich skomplikowanych problemów na organy stosujące prawo – administrację publiczną i system sądowy. Jednakże kwestią podstawową, i nadal nierozstrzygniętą, jest to, w jakim stopniu Rzeczpospolita, będąca w myśl Konstytucji dobrem wspólnym wszystkich obywateli, powinna rekompensować nadużycia i krzywdy wyrządzone powojennymi nacjonalizacjami. Pomimo upływu kilku miesięcy, Rada Ministrów nie zajęła w tej materii żadnego stanowiska. Reprywatyzacja jako taka nie jest również przedmiotem prac parlamentarnych.
Za właściwy sposób rozwiązania problemu nie można uznać podejścia ustawodawcy choćby do tzw. kwestii gruntów warszawskich – mimo że jest to jedyny obszar „reprywatyzacyjny”, w którym w ostatnim czasie jakiekolwiek działania legislacyjne zostały podjęte. Nawet bowiem uchwalona 9 marca 2017 r. ustawa o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich wydanych z naruszeniem prawa – niezależnie od kontrowersyjności niektórych jej przepisów, sygnalizowanych też przez Rzecznika – nie stanowi rozwiązania o charakterze systemowym. Ustawa ta nie zmieniła bowiem przepisów, na podstawie których aktualnie wydawane są decyzje dekretowe, a ponadto dotyczy wyłącznie obszaru Warszawy. Tymczasem nadużycia, także wobec lokatorów, zdarzają się przecież na terenie całego kraju, zwłaszcza w większych miastach, gdzie grunty inwestycyjne mają wyższą wartość.
Brak przepisów ustawowych może być traktowany jako jeden ze sposobów regulowania stosunków społecznych. Nieuniknionym tego skutkiem, zwłaszcza w stanach skomplikowanych, historycznych, jest jednak niejednolitość orzecznictwa. Nawet zaś usunięcie takich rozbieżności uchwałami Sądu Najwyższego czy Naczelnego Sądu Administracyjnego następuje dopiero po latach i może dotyczyć zaledwie pojedynczych, wycinkowych kwestii. W ocenie Rzecznika zaniechanie jakichkolwiek prac nad projektami przepisów odszkodowawczych skutkuje utrzymywaniem stanu prawnej niejasności i akceptacją prawodawcy dla funkcjonowania rozwiązań niesprawiedliwych, które naruszają prawa zarówno osób pokrzywdzonych działaniami ancien regime, jak i – niestety – zaniechaniami władz już demokratycznej Rzeczypospolitej.
Należy podkreślić, że procesy reprywatyzacyjne wciąż się toczą, i to według niejasnych i nie zawsze sprawiedliwych zasad. Wynikające stąd problemy społeczne, gospodarcze i polityczne powinny zostać rozwiązane decyzjami władzy ustawodawczej, mającej demokratyczną legitymację do regulowania stosunków w państwie – a nie pojedynczymi rozstrzygnięciami sądowymi zapadającymi w indywidualnych sprawach.
Rzecznik zwrócił się do Przewodniczącego z prośbą o udzielenie odpowiedzi prezentującej stanowisko Rady Ministrów w przedstawionej sprawie.