Wystąpienie do Ministra Sprawiedliwości w sprawie pieczy naprzemiennej z dnia 2022-05-30.
Wystąpienie do Ministra Sprawiedliwości w sprawie pieczy naprzemiennej.
W zainteresowaniu Rzecznika Praw Obywatelskich pozostaje kwestia opieki - czy inaczej pieczy - naprzemiennej i usytuowanie tej formy sprawowania władzy rodzicielskiej w polskim systemie prawnym.
Opieka czy piecza naprzemienna (czasem zwana też równoważną, chociaż określenia te nie muszą być synonimami) nadal pozostaje niezdefiniowana w polskim prawie. Jedynym aktem prawnym, który posługuje się tym określeniem - jednak bez jego zdefiniowania - jest ustawa o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Tekst pierwotny tej ustawy został zmieniony i uzupełniony w przedmiotowej kwestii od 1 sierpnia 2017 r.: obowiązujący od tej daty ustęp 2a artykułu 5 ustawy stanowi o "opiece naprzemiennej obydwojga rodziców rozwiedzionych, żyjących w separacji lub żyjących w rozłączeniu sprawowaną w porównywalnych i powtarzających się okresach". Jednak nie można tego uzupełnienia uznać za definicję opieki czy pieczy naprzemiennej. Wręcz przeciwnie, może ono wprowadzać zamęt, bowiem zależnie od definicji, piecza naprzemienna może przecież obejmować także przypadki pieczy sprawowanej w stosunku np. 60 do 40, czy nawet 70 do 30 procent czasu.
W opinii Rzecznika zasadne jest zdefiniowanie "pieczy naprzemiennej" i zawarcie tej definicji w podstawowym akcie prawnym, regulującym stosunki rodzinne, czyli w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (KRO). Zdefiniowanie zwrotu "opieka" czy "piecza naprzemienna" w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, jest niezbędnym elementem popularyzacji tego sposobu sprawowania pieczy nad dziećmi i krokiem koniecznym dla upowszechnienia go w orzeczeniach sądów powszechnych, co od dawna postulują zarówno zwracający się do Rzecznika obywatele, jak i organizacje społeczne, zrzeszające rodziców dzieci, żyjących w rozdzieleniu.
RPO powziął informację, iż w Senacie nadal toczy się procedura dotycząca druku senackiego Nr 63, regulującego właśnie kwestię przemiennego zamieszkiwania dziecka z każdym z rodziców w porównywalnych okresach - chociaż bez użycia określenia "piecza naprzemienna". Ponadto trwają konsultacje nad projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw, przygotowanym w resorcie sprawiedliwości. Projekt ten nie zawiera ani definicji, ani odniesienia do pieczy naprzemiennej, ale odnosi się do różnorakich kwestii związanych ze sprawowaniem władzy rodzicielskiej.
Możliwym rozwiązaniem byłoby scalenie obecnego stanu prawnego oraz zmodyfikowanej propozycji z druku senackiego Nr 63 - np. poprzez włączenie do art. 58 § 1a oraz art. 107 § 2 KRO proponowanego w nim fragmentu o powierzeniu władzy obojgu rodzicom, z naprzemiennymi okresami zamieszkiwania, jednak nie zamiast obecnej treści przepisów, lecz jako fragment poprzedzający obecną ich treść, i dookreślenie, że chodzi właśnie o pieczę czy opiekę naprzemienną, poprzez dołączenie w treści przepisów w nawiasie zwrotu "piecza naprzemienna".
W opinii Rzecznika przy takim kształcie przepisów nastąpiłoby prawne wskazanie pieczy naprzemiennej jako preferowanej formy sprawowania pieczy nad dzieckiem po rozstaniu rodziców, uwzględniającej prawo dziecka do wychowania przez oboje rodziców, jednak sąd nadal miałby możliwość pozostawienia całości władzy tylko jednemu rodzicowi - tak, jak jest obecnie - "jeśli dobro dziecka za tym przemawia". Takie sformułowanie przepisu wskazywałoby, że zasadniczo tylko wtedy, gdy w konkretnym przypadku dobro dziecka przeważa nad prawem do wychowania przez oboje rodziców, sąd mógłby orzec daleko idące ograniczenie władzy drugiego rodzica. To rozwiązanie dawałoby równowagę pomiędzy prawem rodziców do wychowania dziecka a dobrem tego dziecka i pozwalałoby sądom na ujęcie tej równowagi w orzeczeniu, bez automatyzmu i ograniczenia niezawisłości orzeczniczej sądów.
Mając na uwadze powyższe rozważania, Rzecznik zwrócił się do Ministra z wnioskiem o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, mającej na celu zdefiniowanie w polskim systemie prawnym instytucji opieki naprzemiennej.